Ale też miasteczko piękna, ładu i harmonii...
dotarłam do hotelu i przypisanego mi pokoju...
piękny widok z okna: na jezioro z wyspą i zamkiem na szczycie klifu...mam tu obrazek jak z bajki...
Jutro zaczyna się konferencja...
będą sesje tematyczne, spotkania z ludźmi o tyle mądrzejszymi ode mnie...
będą dyskusje o interakcjach pomiędzy wodą a osadem ... a ja - ledwo doktorantka zagubiona wśród gąszczu wiedzy i umiejętności...
szwędam się po miasteczku i nadziwić nie mogę jego strukturze - niby małe ale i tak przesycone duchem turystyki... bogatej niestety turystyki...