i od razu znajduje sie gromadka nierozlacznych :)
po pierwszej kolacji na miescie jest nas piecioro... ja, Justyna, katalonczyk Vicenc, francuz Thibault oraz baskijczyk Alvaro... czasem dolacza do nas dwoch niemcow ale raczej sa na dokladke...
chyba bedzie wesolo na tej konferencji :D
ech ci poludniowcy... :D