pierwszy wieszky wyjazd...
do Skandynawii o ktoerj pol zycia marzylam!!!
pakowanie, przepakowywanie, sprzeczki co wziac a co zostawic...
nerwowe szukanie tego czego brakuje...
ech...
emocje i tak nie pozwolilyby mi zasnac... :)
jade, jade, jaaadeeee!!!!!!!! :)
i dwoch chlopa ze mna... Krzyś i Artur... dzielnym seicento... buhahahaa - DAMY RADE!!! :D