Geoblog.pl    keyla    Podróże    Z lotu ptaka    Stacja keyla znów nadaje!
Zwiń mapę
2012
19
mar

Stacja keyla znów nadaje!

 
Polska
Polska, Gdańsk
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Wiem, długo nic ...
ale to nie tak, że w zeszłym roku nic zupełnie!
W związku z chorbą bliskiej mi osoby - chorobą, która pod koniec minionego roku wygrała z moją podopieczną - byłam w sumie cały czas w Trójmieście. Wyjeżdżałam tylko na chwilę... najdłużej na tydzień i często nie było jak pisać. Mam nadzieję, że uda mi się z czasem uzupełnić tamte wyjazdy, ale teraz... teraz jadę znów! to nic, że nie w dzikie ostępy i to nic, że tylko do Włoch - tam, gdzie kwitnie cywilizacja! Ważne po co!

Ale może po kolei.
Chciałam już bardzo pojechać. Czułam wewnętrznie i zewnętrznie, że bliska jestem obłedu, jeśli czegoś ze sobą nie zrobię!
Postanowiłam na swoje własne urodziny zrobić coś podróżnego. Urodziny były na koniec lutego a tydzień przed nimi kolega przekonal mnie, żebym poczekała jeszcze troszkę i pojechała w marcu. Nie byle gdzie, jak wypadnie. Ale żebym pojechała latać i szlifować swoje umiejętności. Przemyślałam i odłożyłam pieniążki. Rodzina wiedząc o moich zamiarach - ku mojemu bezbrzeżnemu zdumieniu wsparła mnie i nawet pomogła skompletować te z nielicznych sprzętów których jeszcze brakowało.
Licencję pilota paralotni zrobiłam we wrześniu ubiegłego roku. Zatem szlifowanie na samym początku sezonu jest jak najbardziej pozytywne i ładujące baterię na wiosenne skoki ciśnienia i zmiany pogodowe :)

od tygodnia czyniłam przygotowania... przekładany i sprawdzany byl zapasowy spadochron, wgrywane mapy w gps-a, ściągane manuale do niektórych sprzętów, zmieniane i poprawiane drobiazgi w skrzydle, wymagające tego po zimie... wyprana została kurtka trekingowa (co jak na mnie jest sporym wyczynem!) no i przemyśliwałam jak zapakować się z trzema plecakami (jeden ogromny, drugi duży i trzeci malutki) w autobusy i przemieścić przez całą Polskę aż do Cieszyna :) Jadę z czeską szkołą paralotniową na wyjazd doszkalający tak zwane loty termiczne, czyli wysokie loty pod chmury na podnoszącym się od ziemi wygrzanym powietrzu. Zatem do Czech trzeba jakoś dotrzeć bo stamtąd jest autobus "szkolny". Ponieważ jadę sama bez znajomych logistyka wymagała większej ekwilibrystyki. Zasoby finansowe takoż. Plan powstał taki:
Z Gdańska do Warszwy Polskim Busem, z Warszawy do Katowic także Polskim Busem (przesiadka z zerową nadwyżką czasową - przeskok z jednego do drugiego autobusu), nocleg w Katowicach, następnie bus do Cieszyna, przechwycenie przez znajomych do samochodu i podrzutka do Frydka Mistka do szkolnego autobusu. I to wszystko z trzema bamblami. Ja to lubie sobie ułatwiać :D
Ale kto ma dać radę jeśli nie ja? :)ciekawe jest to, że ostatecznie trasa Gdańsk - Cieszyn kosztuje mnie 49,5zł :D to dobra cena!

Jadę zatem obecnie polskim busem jestem przed Ostródą i zasypiam. Poprzednią noc - jak to zwykle spałam niecałe pięć godzin... trzeba będzie jakoś to nadrobić bo padnę na pysk i tyle będzie z latania!
o samym lataniu chyba będzie później bo tymczasem zaczynam zbyt często mylić klawisze ze zmęczenia... :)

zatem - AVANTI !!!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
mikasz
mikasz - 2012-03-19 09:15
Witamy po przerwie :)
 
BPE
BPE - 2012-03-19 17:46
To gratuluję licencji i życze wysokich lotów i miękkich lądowań !!!
 
keyla
keyla - 2012-03-21 18:54
dziękuję wam! mam nadzieję, że uda mi się nadrobić wszystkie zaległości - także w waszych podróżach... wiem, że więcej się u was działo troszkę...:)
 
 
keyla
Kasia Huzarska
zwiedziła 18% świata (36 państw)
Zasoby: 521 wpisów521 429 komentarzy429 3557 zdjęć3557 6 plików multimedialnych6
 
Moje podróżewięcej
07.10.2019 - 09.10.2021
 
 
 
23.06.2017 - 01.07.2017