Geoblog.pl    keyla    Podróże    Kvinners Nordiske Expedisjon 2009    rozdział pierwszy...
Zwiń mapę
2009
19
sie

rozdział pierwszy...

 
Finlandia
Finlandia, Repojeki
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 5355 km
 
Wyjeżdżamy w niepogodę, a raczej w pogodę w kratkę: chwilę oberwanie chmury a chwilę słońce na błekicie… a idźcie w cholerę z taką pogodą! Rezygnujemy z odwiedzenia jeszcze jednej wyspy i kierujemy się drogą E8 dalej, dalej… aż docieramy do Finlandii… i tu rozpoczyna się tak naprawdę ostatni, trzeci tom naszej wyprawy… Suomi… Finlandia… Kraina Wielkich Jezior… Kraina lasów, bagien, jezior, wilków, łosi, niedźwiedzi, rysiów i głuszców. Wita nas piękne słońce i równie piękny porywisty wiatr… Chyba z kąpieli w jeziorze dzis nici…Jedziemy aż do miejscowości Muonio i tu odbijamy na 79, z której po dłuższej chwili, w miejscowości Sirkka zjeżdżamy na pięknie ubitą, ale pozbawioną asfaltu (żółtą na mapie) drogę numer 955. Renifery łażą tu wszędzie i w każdym dowolnym momencie… Mając wszystko w głębokim… poważaniu :)
Po przeliczeniu czasu i kilometrów do przebycia wiemy, że absolutnie nie musimy się nigdzie spieszyć… Postanawiamy jechać na północ.
Mijamy miejscowości o melodyjnie brzmiących nazwach, które na bank źle wymawiamy, ale co tam… ważne, że rozpoznajemy je na mapie! :)
Nocleg znajdujemy zaraz przed miejscowością Repojoki… jest 20.00 naszego czasu, 21.00 czasu tutejszego… znajdujemy tu takie małe urokliwe jeziorko… spowite podnoszącymi się się od tafli wody oparami, otoczone lasami mieszanymi, podmokłymi łąkami… słowem wszystko na raz… tyle dobra, że się zesrać ze szczęścia można:)
Postanawiam wstać na świt… przy pomocy telefonu komórkowego, Szuwarowej obsługującej zdalnie komputer i internetu zapuszczonego w Polsce, dowaiduję się, że wschód słońca zapowiedziany jest na 4.55 i będzie bezchmurnie… No, to chyba będzie krótka i raczej chłodna noc…
Zakopuję się w stertę rzeczy wrzuconych do śpiworka, żeby rano były możliwedo założenia i próbuję zasnąć… Niestety – przyzwyczajenia spitsbergeńskie dają się we znaki i odbijają się bezsenną czkawką… A do 4.00 nad ranem coraz bliżej… może sen przyjdzie?... może mnie odwiedzisz…?...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (20)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
kiclaw
kiclaw - 2009-08-20 17:27
No i gdzie efekty pracy tej 450-tki? :)
 
keyla
keyla - 2009-08-20 17:30
będą jak na spokojnie będe mogła do neta usiąść... bo na razie to po drodze gdzieś "kradnę" neta spod domów... :) wiem, brzydko, ale co zrobić...
Zdjęć jest na prawdę sporo...
 
kiclaw
kiclaw - 2009-08-20 17:47
Ok, poczekamy, na pewno warto :)
 
mamaMa
mamaMa - 2009-10-06 21:16
No i bylo warto!
Swietne!
Dziekuje za poranne "poswiecenie"...
 
BPE
BPE - 2009-10-08 10:25
A ja myślałam, że cała Finlandia jest płaska jak stół - a tu proszę.....
Suszenie próbek błotka przy ostrym hamowaniu mogłoby się "fajnie" zakończyć :-) (taka wizja z kreskówek)
 
 
keyla
Kasia Huzarska
zwiedziła 18% świata (36 państw)
Zasoby: 521 wpisów521 429 komentarzy429 3557 zdjęć3557 6 plików multimedialnych6
 
Moje podróżewięcej
07.10.2019 - 09.10.2021
 
 
 
23.06.2017 - 01.07.2017